Czym się różnią nakładki systemowe od czystego androida
Użytkownicy telefonów z systemem operacyjnym Android zapewne zauważają różnicę w wyglądzie całego interfejsu między markami. Możliwe, że nawet niektórzy nie wiedzą, czym to jest spowodowane. Otóż istnieje coś takiego jak nakładka na system Android. Większość producentów tworzy właśnie takie nakładki, które ukrywają czysty wygląd systemu Android. Co nie oznacza, że nie kupimy już smartfona bez nakładki, ale jest to rzadziej spotykane. Nakładki nie tyle zmieniają wygląd interfejsu, ile nadają dodatkowe funkcje od producenta, których nie znajdziemy w czystym systemie.
Nakładka Samsung One UI
Nakładka One Ui do Samsunga to dosyć nowy interfejs. Przede wszystkim ma być on wykorzystywany w urządzeniach ze składanym ekranem jak np. Galaxy Fold i Galaxy Fold Z. Oczywiście nie oznacza to, że nie znajdziemy go w zwykłych smartfonach,ponieważ zaopatrzone są w niego telefony z serii S od 9 wzwyż.
Samsung mocno skupił się na ułatwieniu obsługi urządzenia jedną ręką, dzieląc ekran na dwie części. Część górna to miejsce “treści”, gdzie wyświetlane są tytuły. Na dole znajduje się część “interakcji”, tak byśmy mieli ją w zasięgu kciuka. Brzmi to trochę niekomfortowo, ponieważ sam opis sugeruje zmniejszenie ekranu. Na szczęście w rzeczywistości wygląda to tak, że w momencie przewijania część “treści” zanika i cały ekran się wypełnia.
Sam wygląd nakładki jest bardzo przyjazny dla oka. Krawędzie aplikacji są gładkie, kolory dopasowane do motywu a całość wygląda bardzo nowocześnie i jest dostosowana do koloru obudowy naszego telefonu. Funkcja, jaką dodaje ta nakładka w kwestii wyglądu oprócz podziału na części, jest jeszcze ciemny motyw. Możemy go włączyć w Ustawieniach, a wtedy całe menu i interfejs zmieni się z koloru białego na czarny.
Jest to przydatne szczególnie w nocy, gdyż nie zostaniemy oślepieni przez ekran podczas korzystania z telefonu. A co najważniejsze, ciemny motyw przy wyświetlaczu AMOLED pozwala zaoszczędzić sporo energii. Samsung zaimplementował również nowy system gestów w nakładce. Jest on bardzo intuicyjny, pozwala pozbyć się paska z przyciskami nawigacyjnymi, a gesty wykonywane są w tych samych miejscach, gdzie wcześniej znajdowały się owe przyciski.
Nakładka systemowa-Huawei EMUI
Wyglądu nakładki Huawei EMUI nie da się jednoznacznie zdefiniować, ponieważ możemy go sobie w każdym momencie zmienić. Jednak chodzi tu przede wszystkim o jej kolorystykę. Samego układu interfejsu nie możemy zmienić, a jedynie wybrać, który nam bardziej pasuje z dwóch dostępnych opcji.
W pierwszym głównym układzie ikony aplikacji nie są umieszczone w szufladzie (na odrębnym ekranie, czy inaczej “Menu aplikacji"), jak w przypadku „czystego” Androida, lecz widoczne są na pulpicie i mogą być pogrupowane w foldery. Drugi układ jest klasyczny, mamy tu pośrodku ikonę menu aplikacji. Również inaczej wyglądają powiadomienia (przypominają te z iOS-a).
Huawei dał nam do dyspozycji aplikację, w której możemy kupić lub za darmo pobrać motyw do nakładki. Możemy też kupić sobie styl tekstu. Dzięki temu każdy może dostosować wygląd interfejsu do własnych upodobań. Podczas pierwszego uruchomienia nakładki może nas zaskoczyć brak przycisków nawigacyjnych, a to za sprawą gestów, które Huawei postawił na pierwszym miejscu zamiast przycisków. Oczywiście można to zmienić w Ustawieniach.
EMUI w odróżnieniu od nakładki Samsung One UI posiada rozbudowany system gestów. Dla przykładu: aby przejść na ekran główny z aktualnie aktywnej aplikacji, należy przeciągnąć palec z dolnej krawędzi do góry, a żeby cofnąć się w aplikacji, należy przesunąć palec z dowolnej krawędzi bocznej.
Drugą funkcją z nakładki jest HiTouch, tzw. Wizualne Zakupy. Polega to na tym, że robimy zdjęcie przedmiotu lub wyszukujemy takie zdjęcie online i w galerii zdjęć przytrzymujemy na nim dwa palce. Smartfon wyszuka nam automatycznie odpowiednie podpowiedzi dotyczące przedmiotu oraz stron, gdzie można go kupić. Niestety ta funkcja nie działa na polskich portalach ogłoszeniowych.
Najnowsza Wersja nakładki ma również funkcje ukryte. Jedną z nich jest GPU Turbo 3.0, umożliwia zwiększenie wydajności w grach. Niestety na ten moment obsługuje tylko kilka tytułów m.in.: Fortnite, Battle Bay, Crazy Taxi, Real Racing 3, PES 2019 i FIFA Mobile. Oprócz gier zwiększa się też wydajność i płynność całego systemu.
A to za sprawą algorytmów AI (sztucznej inteligencji) wbudowanych w nakładkę. Telefon uczy się, jak użytkownik z niego korzysta i sam dostosowuje wydajność systemu. Potrafi również przewidywać kolejne ruchy użytkownika tak, aby reagować z wyprzedzeniem. Skupia się wtedy na ulubionych aplikacjach użytkownika, dzięki czemu mogą one uruchamiać się szybciej.
Xiaomi MIUI - Nakładka Systemowa
Xiaomi również postawiło na użytkownika. W nakładce MIUI nie mamy jednego odgórnego wyglądu ikon, ale możemy je dostosować do naszych upodobań. Cała nakładka różni się od czystego Androida praktycznie wszystkim. Jest bardzo "czysta", ale nie oznacza to, że jest prosta. Wręcz przeciwnie, Xiaomi mocno rozbudowało swoją nakładkę. Oczywiście mowa tu o zmienionym pulpicie, rozszerzonych gestach sterowania, a nawet zmianie systemu powiadomień.
Od razu rzucają się w oczy, duże, białe plansze, z widocznymi prostymi ikonami opcji. W najnowszej wersji MIUI 11 mamy dostęp do modyfikacji funkcji AOD (Always On Display). Możemy zmienić kolor wyświetlanego tekstu, wybrać tryb kalejdoskopu, który co uruchomienie ekranu zmieni nam wygląd AOD. Również możemy wybrać opcję zmiany podświetlenia informacji, w zależności od wschodu/zachodu słońca w naszej lokalizacji.
Większość funkcji tej nakładki jest ukrytych w interfejsie, więc gołym okiem ich nie zauważymy. Natomiast jedną z nowych, bardzo przydatnych funkcji, jest szybkie udostępnianie plików między urządzeniami. Cały patent powstał we współpracy z Vivo i Oppo. Możemy również ustawić harmonogram włączania i wyłączania trybu ciemnego. Np. możemy ustawić, aby od rana do wieczora telefon działał w jasnym motywie, a od 19 włączył się motyw ciemny i był uruchomiony aż do rana.
Nakładka Systemowa Sony
Nakładka Sony ma wygląd praktycznie czystego Androida z drobnymi wyjątkami. Zmiany wyglądu dotyczą przede wszystkim aplikacji od samego Sony oraz dodatkowych funkcji sparowanych z sensorami w telefonie np. w Sony Xperia XZ3 na bocznej obudowie. Ten sensor ma umożliwić nam łatwiejszą pracę jedną ręką. Dodane są do niego nowe skróty, podwójne dotknięcie panelu bocznego, otworzy nam dodatkowe menu z boku z aplikacjami, które tam dodamy.
Ciekawą funkcją jest również PS4 Remote Play, oczywiście, jeśli posiadamy konsolę PS4. Umożliwia ona streamowanie naszych gier z konsoli na telefon oraz granie ze znajomymi w gry zgodne z PlayLink. Dodatkowo podłączając do telefonu kontroler Dualshock 4 możemy nawigować nim po całym telefonie i w aplikacjach.
Dowiedz się także: Jak przyspieszyć telefon z Androidem?